Po raz kolejny, niestety już ostatni, ćwiczyliśmy
konstruktywne metody radzenia sobie z trudnymi zachowaniami naszych dzieci.
Po pierwsze, utrwaliliśmy, poznane ostatnio, pozytywne
sposoby komunikowania się z dzieckiem w sytuacjach problemowych. Należą do
nich:
1. nazwanie problemu bez oceniania.....
2. opisywanie dziecku konsekwencji jego zachowania..
3. mówienie jednym słowem
4. komunikowanie się poprzez "ja"...
5. napisanie liściku
Po drugie, dowiedzieliśmy się na czym polega wyższość konsekwencji nad karami. Dlaczego
warto pozwalać dziecku, aby doświadczało konsekwencji swojego zachowania, a
dlaczego kary, poza poczuciem krzywdy, niesprawiedliwości i chęcią odwetu nie
wpływają na zmianę zachowania dzieci.
Konsekwencje są logiczne i naturalne, mogą mieć formę przerwy albo
przejęcia kontroli fizycznej. Wiemy już, że wymierzając karę niczego nie nauczymy małych dzieci.
No i przyszedł czas na pożegnania i podziękowania, nie obyło się bez wzruszenia....
Jadwigo Twój wkład w nasze kompetencje rodzicielskie jest nieoceniony! Uzmysłowiłaś nam, że miłość i szacunek jest kluczem do wychowywania naszych dzieci, że nasze, czasem skrajne emocje, są czymś naturalnym, a to co z nimi zrobimy zależy od nas samych i od metod które zastosujemy.
Pokazałaś nam sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach, które nie ranią i nie obrażają, ale opisują uczucia i artykułują oczekiwania. Teraz wiemy, że możemy zarazem i kochać i wychowywać. Nie musimy być surowi, żeby stawiać dziecku granice, wystarczy że będziemy z szacunkiem wyciągać konsekwencje. Dziękujemy!
tekst: Gosia
No i przyszedł czas na pożegnania i podziękowania, nie obyło się bez wzruszenia....
Jadwigo Twój wkład w nasze kompetencje rodzicielskie jest nieoceniony! Uzmysłowiłaś nam, że miłość i szacunek jest kluczem do wychowywania naszych dzieci, że nasze, czasem skrajne emocje, są czymś naturalnym, a to co z nimi zrobimy zależy od nas samych i od metod które zastosujemy.
Pokazałaś nam sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach, które nie ranią i nie obrażają, ale opisują uczucia i artykułują oczekiwania. Teraz wiemy, że możemy zarazem i kochać i wychowywać. Nie musimy być surowi, żeby stawiać dziecku granice, wystarczy że będziemy z szacunkiem wyciągać konsekwencje. Dziękujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz