niedziela, 30 marca 2014

Jutrzejsze spotkanie

Jutro ostatnie spotkanie z psychologiem z cyklu "Bez klapsa...".
Zapraszamy stałe grono rodziców do wzięcia udziału w warsztatach. Oczywiście z dzieciakami :)

Od następnego poniedziałku powracamy do regularnych spotkań Klubu, otwartych dla wszystkich rodziców i dzieci.

Zachęcamy do brania udziału oraz rozpowszechniania informacji o naszej akcji "ZAMOŚĆ PRZYJAZNY DZIECIOM". Szczegóły na stronie www.zamoscprzyjaznydzieciom.pl

poniedziałek, 24 marca 2014

Komunikat JA

Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie w ramach warsztatów psychologicznych "Bez klapsa..."
Najmocniej utkwił nam w pamięci

KOMUNIKAT "JA"

Ja..... (myślę, czuję)
Kiedy Ty.....
Ponieważ....
Oczekuję, że........

Jak to rozszyfrować?
Wyobraźmy sobie sytuację, że nasze dziecko przed wyjściem z domu rozrzuciło na korytarzu klocki. Śpieszymy się, trzeba jeszcze założyć kurtkę, buty... Napięcie rośnie. Czujemy złość. Na usta nasuwają się słowa w stylu:  
Znów jesteś nieznośny od samego rana!!!  
Ale już wiemy, że to destruktywna reakcja, która może uruchomić "koło złości" (o którym było tutaj). Nie oceniamy. Nie generalizujemy.
Próbujemy użyć komunikatu "ja":
Jestem zła, kiedy rozsypujesz zabawki, na środku korytarza ponieważ jest trudno przejść.Oczekuję, że je pozbierasz do pudełka.
Brzmi trochę nienaturalnie. Ale podobno to kwestia czasu. Jak się przyzwyczaimy - korzystanie z tego scenariusza zaprocentuje :)


Podczas, gdy rodzice ćwiczyli "komunikat ja", maluchy z niezastąpioną Ciocią Madzią robiły maski i kolorowały wykonane przez Ciocię kolorowanki:



wtorek, 18 marca 2014

Robimy kanapki

Podczas wczorajszego spotkania przygotowywaliśmy kanapki i robiliśmy świeże soki owocowo-warzywne.

Królowały pasty kanapkowe, w których możemy "przemycić"wszystkim członkom rodziny wiele wartościowych produktów.




Na naszym "stole" pojawiły się:

Pasta kanapkowa z pieczonych warzyw

Składniki:
- pieczona marchewka, pietruszka, kawałek selera, 2-3 ząbki czosnku
- łyżka posiekanej natki pietruszki
- łyżka posiekanego szczypioru
- łyżeczka musztardy o delikatnym smaku
- łyżeczka pasty sezamowej tahini (lub 2 łyżeczki uprażonych ziaren sezamu)
- łyżka oleju lnianego
- sól
- pieprz
- jogurt naturalny lub wywar warzywny do nadania odpowiedniej konsystencji

Wykonanie:
Pieczone warzywa wrzuć do blendera. Dodaj natkę pietruszki, szczypior, musztardę, pastę sezamową, olej lniany, szczyptę soli i sporą szczyptę pieprzu. Pastę zmiksuj dodając jogurt lub wywar (lub i to i to) aż do uzyskania ulubionej konsystencji.

 
Pasta orzechowo - twarogowa z nutą mandarynki

Składniki:
- 20 dag sera białego
- 50g orzechów
- 1 łyżka jogurtu
- sól, pieprz
- 1-2 mandarynki

Wykonanie:
Mandarynki umyć i sparzyć wrzątkiem, wycisnąć sok.W blenderze miksujemy orzechy, dodajemy ser i resztę składników i miksujemy na pastę. 

Pasta z fasoli i słonecznika

Składniki:
- szklanka ugotowanej fasoli
- 1/2 szklanki nasion słonecznika
- natka pietruszki
- sól

Wykonanie:
Namoczoną wcześniej fasolę gotujemy do miękkości. Słonecznik prażymy na patelni. Miksujemy w blenderze fasolę ze słonecznikiem na gładką masę, doprawiamy solą. Posypujemy natką pietruszki.

Pasta z kaszy gryczanej

Składniki: 
- 1 szklanka kaszy gryczanej ugotowanej 
- 1 jajko ugotowane na twardo 
- do smaku sól i pieprz 
- można dodać 1 cebulkę posiekaną w kostkę podsmażoną na oleju 

Wykonanie:
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę.

Pasztet z cieciorki 
Przyrządzony według tego przepisu: czytaj. 

Do past polecamy domowej roboty chlebek. Przepis znajdziecie tutaj.

Do picia przygotowaliśmy świeże soki owocowo-warzywne.



poniedziałek, 10 marca 2014

Lekcja geografii

Dzisiaj podróżowaliśmy po świecie...

...polecieliśmy do Afryki, gdzie spotkać można słonia i wielbłąda, do Skandynawii - krainy Św. Mikołaja, byliśmy na Biegunie Południowym, gdzie oglądaliśmy pingwiny i na Arktyce, aby złapać białego niedźwiedzia ;) nasze samoloty poszybowały też do Australii - kraju kangurów i misiów koala...





Dzisiejsze spotkanie było dla wszystkich świetną nauką geografii - przez zabawę oczywiście.

Spotkanie zakończyliśmy ulubionym "balonikiem":)

poniedziałek, 3 marca 2014

Emocji ciąg dalszy

Wróciliśmy do domu z nową porcją wiedzy. Znów czujemy się ciut mądrzejszymi rodzicami.. :)

Dwa tygodnie temu ustaliliśmy z naszą psycholog, że w stanie silnych emocji możemy podejmować racjonalne decyzje i świadomie kierować swoim zachowaniem. Dzisiaj rozmawialiśmy o tym, jak to robić.



Wiemy już, że nie wyeliminujemy z codzienności sytuacji, w których jesteśmy do granic możliwości wściekli na naszego szefa, teściową, męża... czy dziecko. W ferworze złych emocji jedni rzucają tym, co mają pod ręką, inni wiązanką niecenzuralnych słów, jeszcze innym podnosi się ręka aby dać gagatkowi klapsa.
Dzisiaj mówiliśmy, że nie tędy droga.
Powinniśmy dać ujście emocjom ale poprzez konstruktywne metody:
  • Nazwijmy emocje - swoje i dziecka - to pomoże nam bardziej świadomie ocenić sytuację każdej ze stron. Pamiętajmy, aby wyrażać się osobowo. Np. w sklepie z dzieckiem: "Jestem zła, że wyrzucasz te produkty z koszyka"."Pewnie jesteś zmęczony po całym dniu w przedszkolu".
  • Powiedzmy głośno o naszych potrzebach: "Chciałabym zrobić teraz zakupy i wrócić jak najszybciej do domu".
  • Zanim ocenimy zachowanie dziecka, spróbujmy postawić się w jego roli. Zamiast myśleć "jak on się niegrzecznie zachowuje", pomyślmy: "on jest bardzo zmęczony i nie potrafi sobie z tym poradzić, co możemy zrobić?"
  • Zastanówmy się razem z dzieckiem jak możemy rozwiązać konfliktową sytuację.
  • Przytulmy dziecko, powiedzmy mu coś dobrego, usiądźmy na kanapie z książką, wyjdźmy na chwilę z pokoju, policzmy do 20, 30... - to wszystko pomoże uspokoić sytuację
Mówiliśmy też dzisiaj o "kole złości". Podobno niegrzeczne, złośliwe zachowanie dziecka jest często wynikiem braku okazywania mu zainteresowania. Gdy dziecko ładnie się bawi, a my nie zwracamy na niego uwagi, ono kombinuje co by tu przeskrobać abyśmy zareagowali. Jeśli osiągnie tym naszą uwagę, powtarza swoje zachowanie innym razem - i tak w kółko w myśl zasady:
"lepiej być skrzyczanym, ale zauważonym, niż grzecznym ale nie zauważonym"

Wniosek jest taki: aby ograniczać "trudne" sytuacje, okazujmy naszym pociechom jak najwięcej zainteresowania, gdy są grzeczne, spokojne. Według naszej psycholog, pochwał nigdy nie za wiele :)

No właśnie. Nasze maluchy zasłużyły dzisiaj na wielką pochwałę :) Bawiły się fantastycznie.


A tą okazałą fortecę z kartonu przygotowała dla dzieciaków dzisiaj Ciocia Magda. Najpierw było konstruowanie, potem kolorowanie, wyklejanie naklejkami i na koniec zdobywanie zamku!

A na przekąskę były domowej roboty żelki (prawie jak Haribo;)) i czekoladowe ciacho, na które przepis znajdziecie tutaj - dziękujemy Elwirze i Justynie za te pyszności.